wtorek, 21 maja 2013

Uwaga bubleee !

Cześć Kochani!!


Dzisiaj przychodzę do was z trzema kosmetykami.. przez które na samą myśl się złoszczę!!
Są to produkty do twarzy jeden do oczyszczania, drugi do demakijażu, trzeci z kolorówki. Opinie na tematy tych, jak zresztą na wiele innych produktów są podzielone. Mają swoich zwolenników i przeciwników.. niestety ja trafiłam do tej drugiej grupy..
A o czym mowa?



O produktach które się u mnie nie sprawdziły, ale jest to tylko moja opinia, na podstawie moich testów.

Pierwszy z nich to: Żel do mycia twarzy do cery suchej i wrażliwej od Garnier Essentials, jeśli chodzi o tą firmę to bardzo lubię ich kosmetyki, uwielbiam kremy do twarzy z tej serii!
Początkowo nie zdawałam sobie sprawy z tym co robi mi ten żel, bo używałam go w momencie w którym moje hormony buzowały.. potem święta...i wiadomo jakiś króliczek czekoladowy, a tu słodkie ciacho.. Całą winę zwaliłam na hormony i czekoladową wyżerkę :P
Pomimo tego, że przy zakupie zwracałam uwagę na to co kupuje, czytałam opis i przejrzałam skład, jednak głównie skupiłam się na tym żeby był przeznaczony do skóry wrażliwej i żebym SLSy nie znajdowały się na początku składu.. no więc niby OK...

Żel to co miał robić to robił..czyli łagodnie mył moją buzię.. opakowanie posiada pompkę więc super.. ale na tych plusach się kończy :/
na dzień dobry po nosie dostałam obrzydliwym "szpitalnym" zapachem.. jeśli wiecie o co mi chodzi.. a niby róże kojarzą się nam z czymś przyjemnym, dodatkowo ten produkt okropnie zapychał moją skórę.. do tego stopnia że na całym czole, policzkach i brodzie miałam wysyp grudek i małych krostek!!!


Drugi produkt pochodzi od Ziaji czyli dwufazowy płyn do demakijażu oczu.
Skuszona śmieszną ceną bo chyba coś ok 4zł kupiłam od razu dwa opakowania ;/ i tu był mój wielki błąd! Nie ma co się łasić na cenę, ani kupować nieznanych kosmetyków więcej niż 1 opakowania!!

Czemu się nie polubiłam z tym produktem? A to dlatego, że nie radzi sobie z demakijażem lekkiego dziennego makijażu, przy czym jest bardzo niemiły w użyciu tzn. pomimo tej tłustej warstwy czułam jakbym szorowała wacikiem okolice oka.. więc musiałam go wylewać "litrami" na wacik żeby jakoś znieść tę czynność - a naprawdę obchodzę się delikatnie z moją skórą! No i tak naprawdę nie jest wydajny przez to że muszę go aż tyle wylać za jednym razem.. więc nie wychodzi wcale tanio, bo opakowanie starczy mi na około 2 tygodni..  a na koniec ten tłusty film grrr!!!

Ostatni produkt to: Flormar - Waterproof Eliner [113] Nie polecam!!!!  Nie spełnia swojego zadania ani trochę!! Kredka jest okropnie miękka, nie utrzymuje się nawet 30min na lini wodnej- wodoodporna to ona wcale nie jest. Jak widać na swatchu, mnóstwo grudek i nierównomiernie się rozprowadza.. a na oku wygląda jeszcze gorzej.. :/

Nie polecam ani żelu ani płynu tym bardziej kredki... pomimo tego że bardzo lubię te firmy. No ale niestety zawsze znajdzie się jakiś bubel ;/

Pozdrowionka..
M.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...